Każdy ma swoje demony. Jedne można oswoić lub uśpić, inne odejdą same, a jeszcze inne trzeba zabić. Demon, który osiedlił się w niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem, zdołał przeciąć ścieżki kilkorga bohaterów. Każdy musiał uporać się z własną przeszłością, stając do konfrontacji z tym, co stawia pod wielkim znakiem zapytania słuszność podejmowanych wyborów. Poszukujący chwytliwego tematu pisarz, Tomasz Radwan,przyjeżdża do Zalesina, aby poznać okoliczności zaginięcia i śmierci jedenastoletniej Łucji Warskiej. Tam po raz pierwszy słyszy o beboku, lokalnym demonie, który wedle śląskich wierzeń porywał dzieci. Zagłębiając się w całą sprawę, Radwan powoli odkrywa, że w tej z pozoru niedorzecznej legendzie jest wiele prawdy, a sprowadzony do współczesności pogański bebok pozwala na uporanie się z innymi demonami - nie tylko tymi, z którymi sam przyjechał do Zalesina, ale także tymi, które tam zastał.
Bebok, heksa i inksi to pełne humoru, dwujęzycznie napisane, po śląsku i po polsku, pięknie zilustrowane gawędy o najważniejszych postaciach górnośląskiej mitologii oraz demonologii, znanych kiedyś każdemu dziecku. (Z noty wydawcy).
Opis i dane dotyczące sprzętu zaczerpnięto z etykiety i płyty.
Czyta: Jan Woldan.
Nagranie w formacie MP3.
AUDIOBOOK. Książka mówiona w formacie MP3. Zapewne znane są Wam wampiry i smoki, ale czy kojarzycie kim są utopek, Skarbek, heksa czy strziga? Być może jeszcze nie znacie Górnego Śląska od tej mitycznej, przesiąkniętej magią strony? Całe szczęście, że nigdy nie jest za późno, aby ją odkryć. Książka to, to wspomnienie historii, którymi niegdyś straszono. Bebok, Zmora, Eliasz i Pistulka, Meluzyna to strachy, które nawiedzają mieszkańców Górnego Śląska w legendach od stuleci… Jeśli ktoś nie skryje się przed słońcem podczas pracy w polu, nie będzie pilnował swojego dziecka w kołysce albo poda strachowi otwarty ogień do fajki, czy nie przeżegna się przed wejściem do wody, może liczyć na spotkanie twarzą w twarz z potworem. Śląska mitologia oraz demonologia zostały opowiedziane w dwóch wersjach: śląską gwarą i literacką polszczyzną.
Każdy ma swoje demony. Jedne można oswoić lub uśpić, inne odejdą same, a jeszcze inne trzeba… zabić. Demon, który osiedlił się w niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem, zdołał przeciąć ścieżki kilkorga bohaterów. Każdy musiał uporać się z własną przeszłością, stając do konfrontacji z tym, co stawia pod wielkim znakiem zapytania słuszność podejmowanych wyborów.Poszukujący „chwytliwego” tematu pisarz, Tomasz Radwan,przyjeżdża do Zalesina, aby poznać okoliczności zaginięcia i śmierci jedenastoletniej Łucji Warskiej. Tam po raz pierwszy słyszy o beboku, lokalnym demonie, który wedle śląskich wierzeń porywał dzieci. Zagłębiając się w całą sprawę, Radwan powoli odkrywa, że w tej z pozoru niedorzecznej legendzie jest wiele prawdy, a sprowadzony do współczesności pogański bebok pozwala na uporanie się z innymi demonami - nie tylko tymi, z którymi sam przyjechał do Zalesina, ale także tymi, które tam zastał.
Każdy ma swoje demony. Jedne można oswoić lub uśpić, inne odejdą same, a jeszcze inne trzeba… zabić. Demon, który osiedlił się w niewielkiej miejscowości pod Wrocławiem, zdołał przeciąć ścieżki kilkorga bohaterów. Każdy musiał uporać się z własną przeszłością, stając do konfrontacji z tym, co stawia pod wielkim znakiem zapytania słuszność podejmowanych wyborów. Poszukujący „chwytliwego” tematu pisarz, Tomasz Radwan, przyjeżdża do Zalesina, aby poznać okoliczności zaginięcia i śmierci jedenastoletniej Łucji Warskiej. Tam po raz pierwszy słyszy o beboku, lokalnym demonie, który wedle śląskich wierzeń porywał dzieci. Zagłębiając się w całą sprawę, Radwan powoli odkrywa, że w tej z pozoru niedorzecznej legendzie jest wiele prawdy, a sprowadzony do współczesności pogański bebok pozwala na uporanie się z innymi demonami - nie tylko tymi, z którymi sam przyjechał do Zalesina, ale także tymi, które tam zastał.
Zapewne znane są Wam wampiry i smoki, ale czy kojarzycie kim są utopek, Skarbek, heksa czy strziga? Być może jeszcze nie znacie Górnego Śląska od tej mitycznej, przesiąkniętej magią strony? Całe szczęście, że nigdy nie jest za późno, aby ją odkryć. Książka to, to wspomnienie historii, którymi niegdyś straszono. Bebok, Zmora, Eliasz i Pistulka, Meluzyna to strachy, które nawiedzają mieszkańców Górnego Śląska w legendach od stuleci… Jeśli ktoś nie skryje się przed słońcem podczas pracy w polu, nie będzie pilnował swojego dziecka w kołysce albo poda strachowi otwarty ogień do fajki, czy nie przeżegna się przed wejściem do wody, może liczyć na spotkanie twarzą w twarz z potworem. Śląska mitologia oraz demonologia zostały opowiedziane w dwóch wersjach: śląską gwarą i literacką polszczyzną.